Niniejszym przedstawiam oto:
Maria Carmen Guadelupe Antonia Belleza y Soledad
Pomysł kiełkował parę miesięcy...
Musiałam to przespać i
poukładać i zgromadzić materiały,całość procesu twórczego trwała
dłłłłłłługo... samo szydłkowanie i szycie ok. 2 miesiące...
Teraz
kilka słów tytułem wprowadzenia: Maria jest w założeniu Hiszpańską
panienką raczej z dobrej rodziny;). Imion jak widać posiada od merta... a
i nazwisk ma dwa...Wszystkie hiszpańskie nazwiska są dwuczłonowe.
Zwykle używane jest tylko pierwsze nazwisko, ale oficjalnie każdy
Hiszpan ma dwa nazwiska - pierwsze jest nazwiskiem ojca, zaś drugie
nazwiskiem rodowym matki. Zobrazujmy to ładnie na przykładzie:
mama: maria lopez morales
+
tata: juan rosa fernandez
=
dziecko: pablo fernandez morales
A dlaczego tak a nie inaczej...hm, nie wiem? Teraz wyjaśnienie dlaczego Panienka Belleza tak a nie inaczej nazwana została...
Maria - bo to imię ma mocny charakter...
Carmen - bo lubię tę operę...
Guadelupe - bo... mam sentyment do jednej Damy z Częstochowy....
a jako że nie mogłam jej nadać imienia Częstochowska to sobie pomyślałam,
że w jest inna Dama... w Guadelupe,
a to już się nadaje na hiszpańskie imię lepiej...
Antonia - a bo ciągle coś gubię i przy tworzeniu tej sukni też nieustannie coś mi wcinało
i św. Antoni miał goracą linię wciąż otwartą w mojej intencji...
Belleza - znaczy piękno... a nieskromnie powiem, że pięknie mi wyszło...
Soledad
- znaczy samotna... a to dlatego, że nie przewiduję poszerzania
kolekcji o męskich przedstawicieli, wiec samotna zostanie...
*
No a teraz już dłużej nie smęcę zapraszam do podgladania detali i całości na przemian:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz