czwartek, 23 sierpnia 2018

Błękitna Magda... znaczy Laguna 2

Po "sukcesie" Błękitnej Laguny posypały się na nią aż dwa zamówienia... jedno jest w trakcie realizacji a drugie jest już w magazynie pocztowym w drodze do malowniczej,
 zapewne wioseczki pod Płockiem.
Magdo, oto Twoja Błękitna Laguna
(niestety oświetlenie było takie sobie i nasycenie barw mija się z rzeczywistością)

W odróżnieniu od swojej starszej siostry "dwójka"nie ma chwostów, za to ma wykończenie eteryczne, rzekłabym... przecudne koraliczki micro w kolorze: petrol.
Taki rodzaj wykończenia nadał tej chuście niesamowitej lekkości i elegancji.
 
To  chusta nie z rodzaju "użytkowa", to chusta do BYCIA tylko do BYCIA... 
ona całą sobą wskazuje 
OTO, JESTEM, PODZIWIAJ I KOSZTUJ... 
NO MOŻESZ SIĘ TEŻ ZACHWYCIĆ I WZDYCHAĆ...


To chusta wyjściowa... zdecydowanie... ciepła raczej nie da, 
ale uczucie bycia wyjątkową... owszem ;-)

Smacznego, Magdo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz