Po uzyskaniu zgód na publikację nie swoich zdjęć, mogę się już zdradzić,
zaczynam
NOWY PROJEKT.
Czyli dziś zajawka i ogłoszenie projektu,
a w październiku...
START
PROJEKTU KOLONIALNEGO
Kiełkowało to w głowie kilka tygodni i w końcu jest:
wymyśliłam sobie serię chust inspirowanych herbatą ze
Sklepu Kolonialnego.
Pierwsza na tapetę została wzięta
HERBATA TAJLANDZKA
zaczynam
NOWY PROJEKT.
Czyli dziś zajawka i ogłoszenie projektu,
a w październiku...
START
PROJEKTU KOLONIALNEGO
Kiełkowało to w głowie kilka tygodni i w końcu jest:
wymyśliłam sobie serię chust inspirowanych herbatą ze
Sklepu Kolonialnego.
Pierwsza na tapetę została wzięta
HERBATA TAJLANDZKA
Ot taki mix:
Herbata
Sencha z niewielkim dodatkiem Herbaty Gunpowder,
owocem kiwi, banana, truskawki, płatkami bławatka i egzotycznym aromatem
owocem kiwi, banana, truskawki, płatkami bławatka i egzotycznym aromatem
(a właściwie trzy KOKONKI - które będę łączyła na kolorze mango,
bo zależało mi na większym proporcjonalnie udziale tego koloru w robótce,
... nie miałam śmiałości po raz kolejny marudzić w sklepie, że znów mam prośbę o wydłużenie, lub skrócenie danego modułu z danym kolorem)
* no dobra, zmarudziłam... zwiną mi to w jeden motek i na dodatek wg moich wskazówek dot. proporcji danych kolorów względem siebie ;-)
Nazwałam ten kokonek
TAJLANDZKI TAJFUN
Chusta będzie miał taki zestaw kolorów
od góry poczynając:
od góry poczynając:
Chustę zaplanowałam sobie też nie wg gotowego wzoru, lecz jestem w trakcie tworzenia schematu.
***
Projekt będzie trwał zapewne kilka miesięcy,
czyli mamy powieść w odcinkach, względnie tasiemiec brazylijski ;-)
Taki mam malusi pomysł coby zaprosić jakieś kobietki dziergające do tego projektu... hmmm...
muszę się z tym pomysłem przespać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz